W Wilnie uroczyście podpisano umowę na elektryfikację całej trasy Rail Baltiki na terenie Litwy, Łotwy i Estonii. Zlecenie trafi do joint venture Cobelec Rail Baltica, złożonego firm Cobra i Elecnor.
Zawarty pod koniec lipca kontrakt, realizowany w formule "projektuj i buduj", opiewa na kwotę 1,77 mld euro netto (ok. 7,5 mld zł). Umowa obejmuje wszystkie elementy systemu zasilania: przyłącza, podstacje, sieć trakcyjną czy systemy sterowania i zarządzania energią. Będzie ją wdrażać konsorcjum hiszpańskich firm Cobra Instalaciones y Servicios i Cobra Instalaciones y Servicios. Pierwszy etap – o wartości 949 mln euro (ok. 4 mld zł) – ma być zakończony do 2030 r.
W połowie września w Wilnie odbyło się tzw. ceremonialne zawarcie umowy. – Podpisaliśmy jeden z największych kontraktów na elektryfikację kolei na świecie, który umożliwi otwarcie bezpośredniego połączenia z europejską siecią kolejową do 2030 roku. Kontrakt potwierdza, że kraje bałtyckie mogą wspólnie realizować tak duże i złożone projekty – podkreślił Kuldar Leis, minister infrastruktury Estonii.
Projekt obejmuje elektryfikację 870 km trasy i dokładnie 2403 km toru na terenie Estonii, Łotwy i Litwy. Założono zastosowanie statycznych przetwornic częstotliwości (SFC) przy napięciu 2x25 kV w systemie 50 Hz.
Łącznie na terenie krajów bałtyckich ma powstać 870 km normalnotorowej linii kolejowej o rozstawie 1435 mm: 392 km na Litwie, 265 km na Łotwie i 213 km w Estonii. Infrastruktura będzie dostosowana do prędkości 249 km/h. Do końca bieżącego roku 43% trasy ma znajdować się w budowie albo być gotowa do rozpoczęcia prac. Linia ma być przejezdna w 2030 r., choć
nie w pełnym zakresie.